W sobotni wieczór grono ,,Digana,, spędziło kilkanaście godzin na rozmowach i treningu przy stole cieniowym i bezcieniowym. Trenowaliśmy sprzęt w trudnych warunkach bez statywu.
Takie zdjęcia to podstawa focenia ze statywu, jednak podjęliśmy decyzję że krople i inne obiekty przetrenjemy z ,,łapy,, . Jak widać na fotkach kropelek nie jest to proste a nawet powiem że bardzo trudne - takie było zadanie. Trenowaliśmy portret kilkoma obiektywami, nowością był obiektyw ,,Lensbaby,, który Edyta dostała od mikoaja - bajka, wszyscy zakochali się w tym cacku. Więcej zdjęć będzie można zobaczyć po uruchomieniu strony ,,DIGANA,, Prawie wszyscy wywiązali się z zadania domowego. Jarek pokazał dodatkowo fotki z ostatniej sesji studyjnej, Edyta piękne zdjęcia z poruszeniem.