Ślub Agnieszki i Rafała oraz kawał dla ,,rozpięcia,, stresu.
Zaprzyjażniony ksiądz dostrzegł stres u Agnieszki, wpadł na pomysł który wywołał uśmiech na jej twarzy.
Przypomniało mi to film o 4 pancernych. Powiedźcie, kto by się nie roześmiał po tym jak świadek oznajmił że zapomniał obrączek a ksiądz zapewnił że ma zapasowe obrączki i że napewno będą pasowały bo są uniwersalne.